Forum Naruto For Life. Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
NANA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Naruto For Life. Strona Główna -> Nana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AleXa
Sannin



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:36, 27 Gru 2008    Temat postu: NANA

Uważam to anime za naprawdę wspaniałe, pod każdym względem. Dzięki zainteresowaniu muzyką, nie można narzekać na ścieżkę dźwiękową, a Ai Yazawa postarała się aby i kreska pozostała bez zarzutu. Ponadto fabuła jest naprawdę zaskakująca i potrafi wybić z rytmu.

Historia dwóch młodych dziewczyn, które przypadkowo poznają się w pociągu w czasie zamieci śnieżnej. Niedługo potem okazuje się, że dzielą nie tylko wiek ale i "szczęśliwe" imię :Nana. Podczas 5 godzinnej podróży do Tokio zdążyły się poznać, a także nawiązała się pomiędzy nimi więź, która wraz z upływem czasu coraz bardziej będzie się wzmacniać. Po kilku dniach spotykają sie ponownie podczas oglądanie swojego przyszłego mieszkania, które postanowiły w końcu wynająć razem. Obie bohaterki przybyły do stolicy japonii w pogoni za marzeniem, które starają się spełnić, jedna poszukiwała miłości, druga zaś sławy jako wokalistka. Podczas trwania anime ich życie zmienia się diametralnie po kilka razy, czasem jest wspaniale i szczęście przepełnia wszystkich dookoła, czasem dramaty rozgrywające się "po tamtej stronie" ściskają za serce nawet tych najtwardszych widzów.

Muzyką zajęły się przede wszystkim dwie japońsko-amerykańskie wokalistki: Anna Tsuchiya i Olivia Lufkin, które użyczyły swoich piosenek dwóm wokalistkom: Nanie i Reirze.

Co do kreski, to nie wiem co mogę powiedzieć, chyba jedynie to, że widać jak bardzo rozwinęła się twórczynie porównując "NANE" do "Paradise Kiss" czy jej pierwszego dzieła "Gokinjo Monogatari", widać duże podobieństwa, jednak doskonale widać upływ czasu.

Niemal wszyscy bohaterowie zachwycają nas swoimi zróżnicowaniami charakterami, które są tak naturalnie przedstawione, że trudno uwierzyć, że zostały wymyślone przez jedną osobę.

I oczywiście wspaniali seiyuu. Romi Paku, którą znamy z takich produkcji, jak "Bleach", "Naruto" czy też "Fullmetal Alchemist" użyczyła głosu jednej z głównych bohaterek. Reszta jest równie niepowtarzalna. trzeba przyznać, że głosy naprawdę są urzekające.

Cóż ja od siebie mogę dodać. Uważam to anime, za jedno z najlepszych jakie dane mi było zobaczyć, byl moment, w którym płakałam kilka odcinków bez przerwy, nawet jeśli nie działo się nic smutnego. Nie pamiętam żadnego epa, w którym nie wydarzyłoby się coś ważnego, wartego uwagi.

Moi ulubieni bohaterowie... Trudno ich określić ponieważ lubiłam prawie wszystkich. Nie znosiłam tylko jednej z głównych bohaterek: Komatsu Nany, która to irytowała mnie niemal każdym swoim posunięciem, a także nie przepadałam za Reirą, wokalistką zespołu "Trapnest"

Liczę, że będziecie tu pisać, bo o "NANie" można napraaawde dużo powiedzieć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trish
Hokage



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:50, 27 Gru 2008    Temat postu:

Zgadzam się, o "Nanie" można bardzo dużo powiedzieć, jak to ładnie ujęła nam AleXa, dlatego założyłam jej odzielny dział.

Przyznam szczerze, że usiadłam do tego anime z nudów. Te które oglądałam w między czasie, zaczęły mnie po prostu trochę juz nudzić, więc postanowiłam oglądnąć "Nanę". I nie pożałowałam, moje nudzenie się szybko odeszło w niepamięć. Ale teraz o samym anime. Przede wszystkim podziwiam za fabułę, która wręcz uzależnia oglądającego. Co prawda doświadcza ona czasem boleśnie bohaterów, ale zawsze potem jest tylko lepiej, a potem znowu się wszystko zawala. Taki niekończący się cykl, który przedstawia samo życie. To tak jakby historia opowiadała o konkretnej osobie, która żyje w Japonii i ma takie przygody. Właściwie, co do tego o czym to jest, Al już powiedziała wszystko, więc mnie zostaje opis bohaterów.


Nana Komatsu (Hachi)- szalona kobieta, patrząca na życie przez rożowe okulary. Pomyśli co zrobiła, kiedy jest już po fakcie. Zawala dużo spraw, ale mimo to jest pogodna i nie zraża się swoimi błędami. Jest lubiana za swoją pogodę ducha. Można by dużo na jej temat powiedzieć, ale to i tak nie wystarczy xD

Nana Osaki- poważna, doświadczona przez życie kobieta. Wiele w życiu przeszła a i tak nie patrzy się za siebie tylko cały czas brnie naprzód. Marzy o byciu wokalistką i konsekwentnie realizuje to marzenie. Ale również przeżywa swoje wzloty i upadki podczas trwania anime.


Przepraszam Was, ale na dzisiaj koniec xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolynn
Genin



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:46, 01 Sty 2009    Temat postu:

Sama nawet nie wiem, w którym momencie zakochałam się w tym anime.
Wydaję mi się jednak, że od samego początku wiedziałam, że właśnie trafiłam na coś niesamowitego.
Znakomita fabuła, genialnie wykreowane postacie i muzyka, która wręcz uzależnia. W taki oto sposób można przedstawić NANE.
Zdecydowanie jest to jedno z najlepszych anime, jakie miałam okazję oglądać.
Można sobie zadać pytanie - w czym tkwi urok NANY? I wbrew pozorom nie jest tak łatwo na nie odpowiedzieć.
Historia przedstawiona w anime na pozór może się wydawać banalnie prosta. W końcu o czym opowiada NANA, jeśli nie o życiu? O normalnym życiu, które przecież przeżywa każdy z nas. A jednak, jest to chyba najmocniejsza strona tej serii. Odnajdujemy wspólne cechy, łączące nas z bohaterami tego anime, w sytuacjach, którzy oni przeżywają, dostrzegamy podobieństwa do wydarzeń z naszego życia, emocje, które oni odczuwają, są tymi samymi, które my odczuwamy na co dzień.
NANA trafia w serce i to zdecydowanie jej najmocniejsza zaleta.
Do tego dochodzą świetnie skonstruowane pod względem psychologicznym postaci. Ich charaktery są niezwykle złożone [ należy zauważyć, że bohaterzy drugoplanowi wcale, ale to wcale, nie ustępują pod tym względem głównym bohaterom], a przede wszystkim - naturalne, ani trochę nieprzerysowane.
Potrafimy się śmiać, cieszyć i płakać razem z bohaterami, nieraz identyfikujemy się z nimi. Bo w końcu ich problemy są tak podobne do tych, które my przeżywamy w naszym świecie i w naszym życiu - po drugiej stronie ekranu.
NANA prezentuje także całkiem niezłą grafikę. Wydaje mi się jednak, że aspektem, któremu warto poświęcić w tym wypadku więcej uwagi jest muzyka. Klimatyczna, chwytająca za serce muzyka. W mojej opinii obydwie wokalistki, podkładające głos artystkom z Trapnest i Black Stones, spisały się wyśmienicie. Można nawet powiedzieć, że NANA wylansowała parę hitów. I choć obie panie są świetnie w tym co robią, muszę przyznać, że głos Olivii bardziej mnie urzekł. Ale myślę, że jeżeli chodzi o rozmowy związane ze ścieżką dźwiękową z NANY, to całkiem dobrym pomysłem byłoby założenie osobnego tematu.
Co jeszcze mogę dodać?
Ja w przeciwieństwie do AleXy lubię Hachi, jak i całą resztę bohaterów tego anime. No, może z jednym małym wyjątkiem, którym jest Takumi. Tego pana niestety nie darzę zbytnią sympatią, aczkolwiek myślę, że ma to duży związek z pairingiem Hachi&Takumi [ Hachi&Nobu fan ] I proszę, materiał na kolejny temat w tym dziale.

NANA zdecydowanie jest serią, którą warto polecić. Wciąga, wciąga jak narkotyk.
Z utęsknieniem czekam na drugi sezon, który - mam nadzieję, pojawi się już niedługo.


BTW Jak to możliwe, że koleżanka z Kenii jeszcze nie wypowiedziała się w tym temacie? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AleXa
Sannin



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:43, 01 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Ja w przeciwieństwie do AleXy lubię Hachi, jak i całą resztę bohaterów tego anime. No, może z jednym małym wyjątkiem, którym jest Takumi. Tego pana niestety nie darzę zbytnią sympatią, aczkolwiek myślę, że ma to duży związek z pairingiem Hachi&Takumi [ Hachi&Nobu fan ] I proszę, materiał na kolejny temat w tym dziale.


Hihi, mamy całkiem różne zdania ponieważ ja bardzo lubiłam pana Takumiego Wink. Mimo iż jestem fanką paringu NobuxHachi to jednak ine mam też nic przeciw temu drugiemu. To rzeczywiście jest materiał na inny temat, tak więc czekam aż ktoś go założy.

Poza tym do czego możemy nawiązać jeszcze w tym temacie... Są to z pewnością zależności NanaxNana. Oglądnęłam serię ostatnio po raz któryś z kolei i za każdym razem zwracam uwagę na bodajże 6 odcinek gdzie to najmocniej są pokazane różnice między bohaterkami. Całe ich życie, ambicje i w ogóle było przedstawione jako czarne i białe. Myślę, że to właśnie najbardziej urzekło mnie w NANie... Wspaniale przedstawione pojęcie, że przeciwieństwa się przyciągają xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gusii
Genin



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Kenii ofc.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:50, 17 Sty 2009    Temat postu:

Fanka twórczości Ai Yazawy przybywa.

Cytat:
BTW Jak to możliwe, że koleżanka z Kenii jeszcze nie wypowiedziała się w tym temacie?


Nie było mnie przecież ^^ W każdym bądź razie mam wytłumaczenie (jakby ktoś chciał mnie bić Razz).
Przejdźmy do konkretów:

NANA… mogłabym całą serię podsumować w paru słowach: cud, miód i nutella.
Jednakże wiem, że tak krótką wypowiedzią mogłabym się narazić paru osobom.

Anime jest genialne, o czym świadczy nie tylko duża popularność (to bardziej się tyczy mangi ) i mega pozytywne opinie recenzentów. Właściwie nie znam osoby, która źle wypowiadałaby się o Nanie (choć z kolei, nie wszyscy są psycho fanami xP). Sama również nie mam nic do zarzucenia. Anime jak każde posiada zarówna plusy jak i wady- które jednocześnie dla niektórych, mogą być zaletą np. projekt postaci (wygląd) <3 Kocham te anorektyczne figury bohaterów, ogólnie rzecz biorąc należę do grona osób podniecających się kreską Yazawy so… Razz

Pierwszy raz widziałam anime dość dawno (jakoś przed egzaminami gimnazjalnymi xd pochłaniałam kolejne epy, zamiast się uczyć), i mimo tego nie ochłonęłam jeszcze z największych emocji xd Może to przez mange, albo powtórne oglądanie epów- nie wiem. W każdym bądź razie, przygody Nany i Hachi wciąż potrafią mną mocną wstrząsnąć.
Jak już wspomniała Carolynn:
Cytat:
W końcu o czym opowiada NANA, jeśli nie o życiu? O normalnym życiu, które przecież przeżywa każdy z nas. A jednak, jest to chyba najmocniejsza strona tej serii.

Yes. Nana urzekła mnie swą fabułą. Sytuacje, w których znajdują się bohaterowie, są przedstawione mega realnie (anime pieści i dotyka widza swym realizem), z której strony by nie patrzeć: zaczynając od konstrukcji sytuacji- czyli życiowe problemy, które mogą spotkać każdego z nas- kończąc na emocjach/reakcjach postaci.
Nawiązując dalej do wypowiedzi Carol: nie raz miałam wrażenie, jak gdybym znalazła się w skórze bohaterów. Autentycznie Very Happy
Czasami identyfikuje się z tymi sytuacjami do tego stopnia, że mogę porównać otaczających mnie ludzi do bohaterów xD
Pozostawiając temat moich schiz. Fabuła jest skonstruowana fenomenalnie. Nie ma dłużyzn, twórcy obok dramatów/mocnych problemów, serwują nam również nieco humoru, light’u (;P) oraz luźniejszych problemów- krótko mówiąc: wszystko się w miare równoważy (przynajmniej do momentu, w którym kończy się anime).

Grafika *_* Wcześniej już wspominałam- kocham kreskę Yazawy.
Cytat:
Co do kreski, to nie wiem co mogę powiedzieć, chyba jedynie to, że widać jak bardzo rozwinęła się twórczynie porównując "NANE" do "Paradise Kiss" czy jej pierwszego dzieła "Gokinjo Monogatari", widać duże podobieństwa, jednak doskonale widać upływ czasu.
Jeśli już poruszamy kwestie Parakissu, ja bym się tu bardziej przyczepiła do gości z Madhouse, którzy po prostu spieprzyli kreskę (nie wspominając o tragicznej animacji). Mangi na moje oko, wyglądają identyko. Nie widzę, jakiegoś postępu- wszak, chyba nawet zaczęły wychodzić w tym samym roku RazzP
Koniec offa, wracając do Nany:
Ciężko mi powiedzieć, coś negatywnego. Podoba mi się kreska, sama w sobie. Buduje niepowtarzalny klimat i tyle wystarczy.
Fabuła była tak wciągająca, że w niektórych momentach nie było czasu, na zastanawianie się: czy animacja jest ok, czy w danym odcinku nie skrzywdzono jakiejś postaci psując desing. Tak więc... nie wypowiadam się ;P
ps. Skoro nie zwróciłam uwagi, wygląda na to, że sprawa wypadla elagancko.

Jeden z najmocniejszych punktów serii- music. W końcu, jakby nie patrzeć, bohaterowie obracają się w muzycznym środowisku. Do momentu, w którym przybliżono nam dokładniej bohaterów z TRAPNEST (ok. połowa serii), miałam ich za bandę dupków stojących na drodze Nanie. Really ;P Wkurzali mnie- pomimo tego, że nie zostali przedstawieni XD (kichać na Rena). Blast był dla mnie nr. 1 i kropka.
Oczywiście później ich pokochałam- właściwie uwielbiam każdą postać (może z pewnymi, drobnymi wyjątkami), w każdym mnie coś urzekło... nie ważne, wracając do muzyki:
''A Little pain'' <3 ''Shadow of Love'' ''Wish'' (…) Olivia ma przecudny głos. Nie żebym krytykowała Anne Tsuchiye, która ma po prostu hmm… mocno specyficzną barwę głosu? Głos Tsuchiyi mną wstrząsa, natomiast Olivi pieści me uszy.
Gdybym miała wybierać, głos padłby na Lufkin.
To jest tak, że pioseki Trapnest są delikatne i poruszające, a BLAST ma Powera. Kto co lubi- mi akurat bardziej pasuje klimat ballad.

Bohaterowie... jak już pisałam- lubię wszystkich. Nie ma sensu rozpisywania się tutaj, znajdzie się odpowiedniejsze miejsce- a jak nie, to co za problem założyć nowy wątek.
Ew. wypowiem się w następnym poście, bo teraz mam lenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gusii dnia Sob 20:52, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chihiro
Jonin



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nilfgaardu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:45, 07 Mar 2009    Temat postu:

Do NANY podeszłam z rezerwą. Nie zachwycałam się za bardzo, nie czekałam z utęsknieniem na koniec odcinka aby obejrzec kolejny. Znowu się zdziwiłam, dlaczego gusii i AleXa podniecają się Naną. [Jak by nie patrzec Ouran, również był polecony przez was i jak najbardziej przypadł mi do gustu.] A jednak po 4-5 odcinkach, pojęłam, dlaczego tak ją zachwalają. Seria jest niesamowita. Mnie wciągnęła po 7 odcinkach, ale później leciałam równo z kazdym odcinkiem. Niesamowite, jak szybko mijają 23 minuty spędzone przy NANIE... Nie żałuję tych kilku godzin dziennie spędzonych przed monitorem.
Nana zachwyca swoją prostota w fabule. Można utożsamić się z jedną z dwóch głównych bohaterek. [Osobiście utożsamiłam się z Naną, Hachi wydała mi się za mało energiczna.] Ich marzenia, wspólne perypetie, wspomnienia... Piekne a zarazem przedstawione tak realistycznie.
Mnie akurat nie wzruszyła tak jak AleXę. Mimo iż popłakałam się trzy razy, czasem ścisnęło mnie za gardło. Pod koniec, włączył mi się szloch. Za kazdym razem gdy Nana mówiła 'Nee, Hachi...' i mówiła ckliwe teksty, chciało mi się płakać.
Ja podzielam zdanie Al i nie trawię Hachi. Zmieniała chłopaków jak rękawiczki, a gdy dowiedziałam się że jest w ciąży, modliłam się o to aby to nie było dzieko Nobu. Widzę też dużo fanek NobuHachi. Osobiście wolę aby Nobu był szczęśliwy, ale wolę aby Hachi zamęczyła na smierć Takumiego. Jest materialistką i jej nie lubię. Irytujący piesek. Brrr...
Trapnest <3 O dziwo wolę ich bardziej niż Blast. Może dlatego, że głos Nany jest, ostrzejszy? Hmm...W sumie Reira jest jedną z moich ulubionych postaci. Ale oczywiście członków Blastu, lubię tak samo mocno jak i Trapnestu ^^. Wszystkie openingi i endingi polubiłam z czasem. Oprócz ostatniego openingu. NI w gruchę ni w pietruchę nie pasował mi do zdarzeń jakie miały wtedy miejsce...

Osobiście stwierdzam, że NANA jest godna obejrzenia. Po prostu przecudowna <33
[Reszta kiedy indziej xDD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AleXa
Sannin



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aaaaaa... nie powiem ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:37, 07 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Za kazdym razem gdy Nana mówiła 'Nee, Hachi...' i mówiła ckliwe teksty, chciało mi się płakać.


Hehe-Haha xD No cóż wyszłam na bekse nee? Ale tak serio to mnie chyba NANA przemieniła w mecha, bo od tamtego czasu nie płakałam na żadnym anime, co w porównaniu ze stanem wcześniejszym to Yin i Yang xD. W każdym bądź razie to fakt, że na każdym "Nee Nana" ew. "Nee Hachi" Al włącza się taki guzik "cry" I łzy leciałyyyyyy i nie chciały przestać.


Cytat:
Ja podzielam zdanie Al i nie trawię Hachi. Zmieniała chłopaków jak rękawiczki, a gdy dowiedziałam się że jest w ciąży, modliłam się o to aby to nie było dziecko Nobu. Widzę też dużo fanek NobuHachi. Osobiście wolę aby Nobu był szczęśliwy, ale wolę aby Hachi zamęczyła na smierć Takumiego. Jest materialistką i jej nie lubię. Irytujący piesek. Brrr...


Powiem Ci, że ja za każdym razem jak oglądam NANE mam nadzieję, że to dziecko Nobu xDDD, poza tym zapisuję Cię do mojego wyimaginowanego klubu antyfanów tej kobiety xD.

Cytat:
Znowu się zdziwiłam, dlaczego gusii i AleXa podniecają się Naną. [Jak by nie patrzeć Ouran, również był polecony przez was i jak najbardziej przypadł mi do gustu.]


Taaa, zauważyłam, że co do niektórych anime ja i gusii mamy znacznie większe fazy od przeciętnych ludzi. (wciąż rozpamiętuje H&C)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Naruto For Life. Strona Główna -> Nana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin