Manga

AleXa

Manga "Death Note" jest jedną z nielicznych znanych, jakie występują na półkach Polskich księgarni. Aktualnie jesteśmy na poziomie 9 tomu. (Chyba, że ostatnie dni coś zmieniły).

Moim zdaniem ekranizacja jest lepsza. Być może z powodu seiyuu lub muzyki Yoshihisy Hirano i Taniuchi Hideki, którzy to robili swoimi nutami niesamowity nastrój, acz muszę przyznać, że przeczytałam tam dwie rzeczy, których nie wyłapałam w anime, a które rozjaśniły mi nieco sytuację, niektórych motywów. Brakuje mi nieco niezgrabnych ruchów L'a i równie częstych ujęć jego ukochanych słodyczy, denerwującej czasem Misy (nie umiem się denerwować na książkę).

Kreska jest prawie identyczna, za co bardzo cenię Anime. Uważam, że Takeshi Obata jest pod tym względem Geniuszem Smile

Ogólnie jestem dyumna z tego, że mogę mieć tą mangę na własność i nie żałuję przepuszczonych na nią pieniędzy ;D