Wasze przygody z poza kraju

Gość

Zakładając dział "Świat", myślałyśmy o rozmowie na temat jego kultur itd. Jednak nie wliczało się w to opisywanie podróży. Dlatego też administratorzy forum tworzą nowy temat, w którym można się wypowiedzieć o własnych przygodach w danym kraju.
Trish

kiedy samolot wylądował na tamtejszym lotnisku - zamurowało mnie.
Tyyyle Japończyków, że aż w moich oczach pojawiła się 'radosna iskierka' ^^ nie mogąc się opanować szczerzyłam dwa rzędy zębów do wszystkich mnie otaczających.
miałam szczęście, że dzień później rozpoczął się weekend i Harajuku wyszły z ukrycia. Te słodkie, cukierkowe jak i te w stylu 'gothic' Smile

wszystkie mnie oczarowały.
Zdziwione skośne oczęta zwrócone w moim kierunku przyprawiały mnie o atak śmiechu. Kiedy podniosłam wzrok aby nakierować obiektywem aparatu na te cudowne istotki.. uświadomiłam sobie, że zostałam sfotografowana z dosłownie KAŻDEJ strony. czułam się, jakbym była jakimś mjutantem czy jakoś tak. Very Happy

W kolejnych dniach zaciągnęłam rodziców na sushi. Wszyscy w restauracji patrzyli z zaciekawieniem jak mój tato próbuje jeść pałeczkami, co nie wyszło na korzyść małej ośmiornicy na jego talerzu.
Z wyrazem zrezygnowania na twarzy wbił pałeczkę w ośmiornicę, po czym włożył ją do ust. PADŁAM Laughing

Kolejnym zdarzeniem, o którym nieprędko zapomnę było to, jak chłopak przebrany za Sasuke zaczął rozrabiać na ulicy, a mianowicie napotkał na swojej drodze Japończyka przebranego za Itachiego. zaczeli się na niby bić, lecz policja akurat obserwująca teren postrzegła to nieco inaczej.. zakuli Sasuke i Itachiego w kajdany po czym wpakowali do radiowozu O_o

te świątynie, rytuały picia herbaty, święta [i sake Very Happy

] robią wrażenie.
jak macie jeszcze jakieś pytania - chętnie spróbuję na nie odpowiedzieć Wink

Chihiro

xD Teraz coś Dla Trish Wink

Jak byłam w Norwegi...To pojechałam z Mamu$ką i Tatu$kiem na Garanger ( fjord) oglądamy sobie a tu w kadr mi japończyk wbiega i robi sobie zdj mojego fjordziku... xD No to madra Chi przepycha się przez tłumy skośnookich i sama robi tyle fotek ile popadnie...Nic dziwnego że bateria padła za 2 godziny...( w pełni naładowany był xd) Ogulnie bardzo miło wspominam tamte pamiętne wakacjie..Albo jak byliśmy na ptasiej wyspie...Przyjerzdzamy kazdy Happy niby sa tam jakieś ptaki ( maskonury papuga+pingwin i tam jest podobno na tej wyspie 25,000 ptaków) ( wypsa jak mała wioska więc to trochę duzo) patrzymy na skały a tam 0 ptaków tylko tyle co mewy ale mewy to ja codziennie na smietniku u mnie na podwórku widze więc to jest żal...Albo któregoś dnia 40 stopni na słoncu a w domu 38-37...W norwegi... Może niektórym wyda się to nie mozliwe ale to prawda... Wink

Trish

Ogólnie nie lubie Was! ;( Jak mogłyście być tam gdzie ja chce i nie zabrałyście mnie tam ;( Obraziłam się <foch>

A wracając do rzeczywistości. Chichiro wiesz, że teraz jak już wiem, że byłaś w Norwegii, to Ci nie popuszczę dopóki nie napiszesz mi całego sprawozdania? Jak nie wiedziałaś to już wiesz ;P Czekam na wszystkie szczegóły! A sama i tak tam pojadę ;D Nawet na kocią łapę, bez kasy, ale pojadę ;D

Gość

Ayame, specjalnie dla Ciebie - piszę dalej.! Wink

Będąc w kraju Kwitnącej Wiśni miałam zaszczyt [dosłownie] widzieć na własne oczy Gejsze. jak zapewne wiecie, gejsze mieszkają najczęściej w odosobnionych dzielnicach.
Najbardziej poruszyło mnie to, że nawet 6-7 letnie dziewczynki mają już tonę pudru na twarzy i wiedzą bardzo dużo na dowolnie wybrany przez słuchacza temat.

aaah herbata. jeszcze ona.. Wink

ceremonia jej parzenia trwa ponad godzinę [!]
Lecz myślę, że tego wynikiem jest jej niespotykany smak. Delicious.!

Miałam również okazję widzieć uliczne tańce Japońskich grup tancerzy. Ubrani w tradycyjne stroje, z kataną w rękach - z niesamowitą zręcznością potrafili połaczyć taniec z 'walką'. Ajaj, nawet jeden puścił do mnie oko Surprised

[co najlepsze, Ci tancerze mieli co najwyżej po 17 lat].
Po występie tłum Japońskich nastolatek otoczyło zwartą grupą przystojnych młodzieńców [z wiadomo jakim zamiarem -_-]. Oczywiście, mądra Cala przepchnęła się do przodu i chciała dostać autograf od jednego z nich xD a oni zamiast złożyć swój podpis na kartce papieru i odwrócić wzrok postanowili zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze mną Very Happy

[uprzedzam - Japończycy mają do nas słabość Smile

łatwiej nam znaleźć pracę i wogóle]

zanudzam? zapewne tak. gomen za tak denną opowieść. O_x ;p

Trish

Od razu proszę, aby nie zaczynać offów w tym temacie.

Najpierw nauczę się angielskiego, a potem zajmę się japonistyką.
A Ty Chichiro miałaś mi opowiedzieć Twoją wyprawę do Norwegii.
Jeżeli tylko będę miała taką możliwość to na pewno bez zastanowienia pojadę do Japini i Norwegii.

Osobiście byłam w Rumuni, ale to nie jest historia godna opowiedzienia. Było zwyczajnie.

Teraz jedyne czego żałuję, to to, iż koledzy moich rodziców zmienili zdanie i nasza rodzinna wycieczka do Pragi się nie powiodła. Jestem zrozpaczona. Byłam tak blisko zwiedzenia czegoś super, ech...

Ayame

Norwegia, co? Mój kolega ma tam ciotkę i odwiedza ją co jakiś czas. Ostatnio był u niej na tydzień w długi weekend. Sama mu zazdroszczę, bo ja siedzę w zapyziałej dziurze i nie mam gdzie tyłka ruszyć.

O Japonii to wole nawet nie myśleć... Jest to coś dla mnie tak odległego... Nie, nie, nie. Zaczynam zbierać kasę i funduję sobie wycieczkę. ;D Postanowione. Ja muszę tam jechać. Cala narobiłaś mi takie chętki, że nawet z miejsca mogłabym tam się wybrać. Zupełnie nic nie zabierając. Mhm, po Twoich opowieściach coraz bardziej przekonuję się co do wspaniałości tego kraju. Ich kultura i tradycja wprost mnie urzeka. Polska przy tym to wielkie bagno. Zresztą, nigdy nie uważałam jej za coś godnego uwagi.
Ty mówisz, że nas zanudzasz, a ja mogłabym jeszcze o tym poczytać dużo więcej.
Jakie miasto [ewentualnie miasta] odwiedziłaś? ;D I ile tam spędziłaś, jeśli można wiedzieć. ^^

Carolynn

Tak, Cala, ja również Ci zazdroszczę tej wizyty w Japonii. Bardzo bym chciała tam pojechać i liczę na to, że mi się kiedyś uda Wink

Trochę już podróżowałam w życiu i tak zastanawiam się, co jest godne polecenia Wink

Myślę, że zdecydowanie Paryż. Piękne miasto. Zabytkowe, z niepowtarzalną atmosferą, a jednak nowoczesne. Bardzo mi się podobało. Rejs po Sekwanie, Katedra Notre-Dame, czy śniadanie pod Wieżą Eiffla to naprawdę świetne przeżycia. A widok z Wieży... naprawdę warto.
Osobiście tylko żałuję, że nie byłam w Luwrze, ale niestety było to wycieczka szkolna, więc nic nie mogłam poradzić.

A w przyszłą sobotę rozpoczynam kolejną, mam nadzieję, że fascynującą podróż. Anglia i Szkocja. Londyn, Oxford, Edynburg, Glasgow itp. Jestem naprawdę ciekawa Wysp Brytyjskich, a jak wrócę, to z chęcią Wam opowiem wrażenia Wink

Gość

Ayame, Kyoto [czy jak kto woli: Kioto] oraz Tokio. Mijałam też inne miasta, których nazwy [niestety!] nie zapadły mi na długo w pamięć..
A kiedy byłam? od końca czerwca [26 wylot] do prawie-że-końca lipca Smile

mogę wam jeszcze powiedzieć, że Japończycy są baaaaardzo uprzejmi. nie sposób się do nich nie uśmiechać ^^ .!
jeśli ktoś chce, mogę jeszcze co nieco dopowiedzieć. [choć większość już opowiedziałam] Wink

Ayame

Oj, długo. To przecież miesiąc! Ile można w tyle czasu zwiedzić... *rozmarzona* Ech, szczęściara z ciebie, Cala.

Ja bym do nich szczerzyła zęby non stop. ;D Niech wiedzą, że też jestem miła i uprzejma, i uwielbiam ich kraj oraz ich samych. ^^

Jeśli masz jeszcze coś ciekawego w zanadrzu, to z chęcią o tym poczytam.

Gość

Na koniec - trochę o zlocie Naruto fans.
Wielki plac, ja i [nawet wierne] kopie postaci z Naruto.
Co było w tym najlepsze - np. przebrany za Neji'ego japończyk mógł bez żadnego przypału skraść całusa dla dziewczyny przebranej za Ten Ten. Surprised

^^
Karolina oczywiście przebrała się za Hinatę, z opaską na głowie wtopiłam się w tłum i mogłam podziwiać wszystkich tych ludzi. Smile

dałam całusa dla mojego kolegi przebranego za Naruto [pojechał ze swoimi rodzicami w tym samym terminie co my.! Razz

]..
........
boże, nie moge opanować śmiechu hahaha, gomenasai xD a to wszystko przez to, że zaprosili mnie do wali HinataxNeji. niesamowite przeżycie. i wtedy pierwszy raz w życiu przydała mi się opanowana w 3 miesiące umiejętność SZYBKIEGO zawiązywania pieczęci. oczywiście walkę wygrał Neji, ale i tak było.. śmiesznie.

to by było na tyle. Razz

Chihiro

Wiecie co? Może jednym wyda sie wspaniałe że będę zwiedzać więcej świata (byłam tu i tam a droge do domu znam) uczyć się języków i wgl ale chyba moi rodzice chcą wyprowadzic sie do Norwegii na stałe...Na nic tu moje "nie" bo decyzja w sumie podjęta...Mam nadzieje że zostane w Polsce..*Patrzy na iskierki w oczach Trish* Chyba więcej historii z Norge ci opowiem ^^ a teraz jedna z nich:
Jesteśmy z mamu$ w samolocie( miałam 2 przesiadki...Żygam samolotami itp żeczami odrywającymi sie od ziemi na dłużej niż 3 sekundy..)w locie Kopenhaga -> Bergen zasnełam i zatkały mi się uszy... Wszystkjie stiułardesy zbiegły sie bo Chi krzyczała po polsku że jest gucha xD Zupełnie nic nie słyszałam a moja mama mi pokazała co mam zrobić xD i tak stałamn sie pupilką duńskich stiuardes xD... Jesteśamy w Bergen ^^ już norge dla niepoinformowanych ^^ Bierzemy bagaże, szukamy terminalu ( 5 piętrowe lotnisko o.O Shocked

) no i docieramy do naszego terminalu patrzymy o której lot no ok jeszecze pól godziny do odprawy ^^ A jak by nie patrzeć Chi ma ADHD xD Biegałam sobie po całym terminalu i patrze komputer na lotnichu ^^ taki doarmowy net ^^ ( jaka norwegia jest mądra ^^) myśle sobie : wejde na fotke sciągne gg ^^ a moja mama sie pyta jakiegos tam ciapciaka z obsługi lotniska gdzie odprawa lotu takiego i takiego a tu ( uwaga chwila grozy Shocked

) on mówi ze samolot zaraz skończy odprawe no to my z mamus zabieramy manatki i szybko do samolotu ^^ Akurat zdazyłysmy ^^ przez 3 loty miałam miejsce przy oknie ^^ i najbardziej podobał mi sie lot bergen -> Aalesund ^^ widac było góry i wgl ^^ No i koniec lotu stiuardesy wyganiaja ludzi xD no i idziemy po bagarze xD Patrze po lotnichu a tam kto? no kto? Tatusiek^^ a co ma w ręce kamere ^^ Chi mądra zabrała mu ją i zaczęłam kamerowac jak to z mamu$ szukamy bagarzy xD
***
Jesteśmy w samochodzie ^^ Jechałam przez 1 kilometrowy tunel podziemny^^ co jakiś czas sa takie "wneki" że możesz postawic auto i zadzwonić w razie pożaru później przejechaliśmy przez następny...krótszy ^^ jestesmy juz w centrum Aalesund i patrzę a tam biegnie dziewczyna ( mi było zimno... lipiec a tam 20 stopni na lotnichu przejezdzamy przez tunel a za góra już 26-28 stopni^^) no i przez to miasto biegnie dziewczyna w samym staniku i dresach z mp3 w staniku xD ^^ dzieci w sklepach na boso xD