Top 10 Mang

Chihiro

Jak już większość/mniejszość zauważyła, wolę mangi od anime. Z tegoż powodu postanowiłam stworzyć ranking 10 najlepszych mang jakie czytałam. Mam jednak nadzieję, że nie tylko ja wypiszę tytuły godnie polecenia.
*Wyjmuje bata* Do dzieła dzieciaczki! ]:->

10. Tabecha Dame! Licealistka i gimnazjalista zakochują sie w sobie. Przyjemnie się czyta, zwłaszcza że ma tylko trzy chaptery :3

9. D. Gray Man zasługuje na dziewiąte, bo nie jestem z nim na bierząco. Pomysł na historie jest zaskakujący i bardzo fajny. Głównie przeczytałam ją dla Kandy, Laviego i Allena xD

8. Kaichou wa Maid-sama Van, dzięki za polecenie tej mangi, jest świetna :33 [Ofc. Romansidło...]

7. Anta Nante Okotowari! Dawno nie uśmiałam się jak przy tej mandze. Ważne jest to że główna bohaterka nie jest super słodka. [Jak np. w Shinigami Lovers, gdzie główna bohaterka uwielbia ozdabiać paznokcie >.<]

6. Kolejne, czyli już szóste, będzie Resou no Aria. Zakochałam się w tym od pierwszej strony. Dziewczyna z domu dziecka, zaręcza sie ze sponsorem którego nigdy nie widziała. Nagle zostaje przydzielony jej ochroniarz [który Ofc. Jest zajęty przeze mnie :3].

5. Aishiteruze Baby <3 Od tego zaczęłam się trochę bardziej interesować romansidłami niż bijatykami. Z pewnością jedna z lepszych mang typu romans. [Kippei jest mój >.<]

4. A co! Claymore :3 Trochę dziwna historia, choć podobała mi się bardzo. Ta właściwa akcja wg mnie, rozgrywa się ok. 20 chaptera. manga opowiada o Claymore, które walczą z pewnymi demonami, aby chronić ludzi. Ogłupiajace, ale fajne :3.

3. Na trzecie miejsce wrzucę pięciochapterowego Goth'a. Goth to horror, gdzie cała historia dzieli sie na trzy oddzielne sprawy związane z morderstwami, lub okaleczeniami ciała. Dwójka uczniów ze szkoły która rozwiązuje wszystkie te sprawy. Cała seria ma niesamowity klimat, w którym się zakochałam, do tego porządna kreska. Na prawdę, coś pięknego :3 Jeśli chcesz zryć sobie psychikę, polecam.A jak pięknie były przedstawione martwe postacie :33

2. Z kryminałów, wybrałabym Bloody Monday. Choć według mnie był podobny do Death Note, ale tylko na początku. Dalej rozkręcił się w całkowicie innym kierunku :3 Otoya Kujoh jest mój <3

1. Będę tego żałować! xD Myślę, że Bakuman w pełni zasługuje na pierwsze miejsce. Jest świetną mangą, z ładną kreską i doskonałą fabułą. Kilkakrotnie poryczałam się przy zupełnie błahych sytuacjach, które w rzeczywistości na prawdę nie wymagały żadnego wzruszenia. Nie ma również tam postaci której bym nienawidziła [Przekonałam się nawet do irytującej Miyoshi...]. Jak dla mnie - cudo :3